ul. Świętokrzyska 2, 07-410 Ostrołęka, tel. 029 764 58 30, email: biuro@kurpie.org

Aktualności | Galeria | Dołącz do nas | Kontakt |

Menu

Dwumiesiecznik "Kurpie"

 

 

 

Aktualności
VI Dzień Kultury Kurpiowskiej w Szczytnie
Sentymentalnie… i radośnie
23 września oddział Związku Kurpiów w Szczytnie po raz szósty zorganizował Dzień Kultury Kurpiowskiej. Uroczystości zapoczątkowane zostały warsztatami pod kierunkiem twórczyni ludowej Czesławy Kaczyńskiej oraz kiermaszem kurpiowskim. Kolorowe stroje, tańce i śpiewy kurpiowskie oraz sześcioletnia już tradycja, jak co roku przyciągnęły do Miejskiego Domu Kultury w Szczytnie wielu gości – Kurpiów z powiatu szczycieńskiego i nie tylko. Część oficjalną rozpoczęli ubrani w ludowe, kurpiowskie stroje: Gabriela Woźniak, prezes oddziału Związku Kurpiów w Szczytnie i wiceprezes Adam Żywica. Były przemówienia, gratulacje, pozdrowienia. Prezes Mirosław Grzyb przypomniał trudną drogę Kurpiów na Mazury po II wojnie światowej, ich późniejsze losy  i ich dzień dzisiejszy:
„…Ci z Państwa, którzy przybyli tutaj po wojnie, przybyliście  nie dla przygody, lecz za chlebem, bo na Kurpiach podczas frontu wszystko się spaliło, tam na Kurpiach  dwa hektary ziemi nie mogły wyżywić całej rodziny i nie było pracy. I choć te rodzinne Kurpie, dzisiaj,  gdy każdy ma telefon, wielu samochody, są blisko, to wtedy po wojnie, gdy  odległości mierzyło się inaczej, były jakże daleko. Wóz konny, rower, pociąg lub ciuchcia. List, który doszedł lub nie doszedł. I niejeden Kurp i niejedna Kurpianka w kącie zapłakała. Bo tam …. została w domu matka, bracia, siostry, koledzy, rodzinna wieś….

Jeśli o tym mówię, to tylko po to, abyśmy nigdy o tym nie zapomnieli, abyśmy znali naszą historię. A historia migracji Kurpiów na tzw. ziemie odzyskane, bo tak do niedawna nazywano oficjalnie te ziemie - na Kurpiach mówiło się po prostu Prusy - jest tak samo ważna jak emigracja Kurpiów do Ameryki. Ci, co osiedlali się później, przybywali często z nakazu pracy. Później ściągali rodziny, ciągnęła młodzież do szkół. Szkoły rolnicze w Karolewie, Grudkach, Giżycku, szkoły średnie w Szczytnie, Olsztynie itd. Iluż z mojego pokolenia szło do szkół na ziemie odzyskane, bo tam mieszkał już wujek, bo tam profesorem był stryjek. I w większości  często zostawaliście na mazurskiej ziemi, na pięknej mazurskiej ziemi, na bogatej mazurskiej ziemi. Dzisiaj już nie mieszkacie na obcej ziemi, dzisiaj jest to już wasza ziemia. To Wy, Kurpie, Kurpie na Warmii i Mazurach, jesteście szczęśliwymi, mogę tak powiedzieć, posiadaczami podwójnych paszportów: kurpiowskich, do których prawa nikt wam nie zabierze i mazurskich lub warmińskich. I jedne i drugie – są polskie. Bądźmy dumni, że pochodzimy z królewskiego rodu Kurpiów. Królewskiego, bo podległego niegdyś tylko królowi. Dumni, ale nie zarozumiali. Dumni, ale to nie znaczy, że lepsi od innych. Dumni, ale odpowiedzialni. Dumni, ale tolerancyjni dla innych, innych religią, pochodzeniem, obyczajami…”

Szczytno

Po części oficjalnej i sentymentalnej na scenie zaprezentowali się artyści i zespoły ludowe ze Szczytna i powiatu. Wystąpiły: „Burśtynki” ze Szkoły Podstawowej w Klonie, „Dąbrozianki” z Dąbrów i „Okaryna” ze Szczytna. Gadkę kurpiowską przedstawiali niedościgli w tym rzemiośle Krzysztof Kowalski z Dąbrów i Anna Rybińska ze Szczytna. Wspaniałych wrażeń dostarczył widzom Zespól Tańca Ludowego OSTROŁĘKA, który występując w roli gwiazdy wieczoru, przedstawił publiczności folklor różnych regionów Polski, w tym oczywiście kurpiowskiej Puszczy Zielonej i Białej.

Spotkanie miłośników kultury kurpiowskiej w sobotni wieczór zakończyło się degustacją potraw regionalnych.

Następnego dnia o godzinie 13.00 w Kościele p.w. Wniebowzięcia NMP w Szczytnie została odprawiona Msza Święta w intencji Kurpiów. Wielu naszych rodaków przybyło na nią w swoich strojach ludowych.
pgm